czwartek, 23 maja 2013

koh rong

po kilku dniach spędzonych na plaży, przeniosłem się na wyspę koh rong. Wyspa położona jest 2h drogi od sihanoukville, nieprędką łódką.


ale zanim popłynąłem spotkałem prosiaczka,
tikotuktuka
 i musashiego
Na łódce byli państwo zza wschodniej granicy. Pani całą drogę poprawiała makijaż żeby zrobić sesję zdjęciową przed dobiciem do portu. Ucieszyła, że też chcę robić zdjęcia, pan nie protestował. Może to jakaś sławna pani?
I teraz mam takie widoki.





A na plaży kaczuszki.
i dzieci





Wywiad z wodą, bo kamera skierowana jest na ocean :) 
Miski z wodą przed każdym wejściem...nie wiem co gorsze, wspólne klapki czy miska :)
 dziewiątka na kasę
 Sesja monków,
 a później pogadanka przy kawce :)


nowe dwie ryby odkryłem very good i
the best.
i ciekawie podawana, z kurczakową potrawą

To ja sobie tu, na tej wyspie chwile posiedzę, nawet centrum nurkowe jest więc może się zamoczę.

Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)

1 komentarz:

besson pisze...

Cześć
fotki jedzonka poprosimy.

A przygody jakies miałeś? napisałbyć coś więcej :)