wtorek, 12 marca 2013

ubud

Jednodniowa wycieczka motorkiem do Ubud.
Pojechałem z kolegą z Polski, który mieszka w tym samym hotelu. Najpierw odwiedziny luwaka na plantacji kawy.


wanilia



Kawa od luwaka, przed i po paleniu.

Degustacja kawy, herbaty i kakao
 Monkey forest w Ubud - małpy były wszędzie :)











Z Ubud poszukiwania tarasów ryżowych. Długa droga i nagle znalazłem sobie taką dróżkę w bok.
Jechałem nią aż mi się skończyła. :)

Po znalezieniu wejścia zostawiłem motorynkę i zacząłem schodzić


 na sam dół i nic nie było widać.
W drodze powrotnej trafiłem na tarasy w wersji dla turystów. Tam już nie można było tak sobie schodzić...ukryli gdzieś wejścia :)



Posąg i pani składającą dary.

Brak komentarzy: