Pojechałem z kolegą z Polski, który mieszka w tym samym hotelu. Najpierw odwiedziny luwaka na plantacji kawy.
wanilia
Kawa od luwaka, przed i po paleniu.
Degustacja kawy, herbaty i kakao
Monkey forest w Ubud - małpy były wszędzie :)
Z Ubud poszukiwania tarasów ryżowych. Długa droga i nagle znalazłem sobie taką dróżkę w bok.
Jechałem nią aż mi się skończyła. :)
Po znalezieniu wejścia zostawiłem motorynkę i zacząłem schodzić
na sam dół i nic nie było widać.
W drodze powrotnej trafiłem na tarasy w wersji dla turystów. Tam już nie można było tak sobie schodzić...ukryli gdzieś wejścia :)
Posąg i pani składającą dary.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz